Blog o książkach

Recenzje książek, blog recenzencki, blog czytelniczy, nowości wydawnicze.

Gównodziennikarstwo – Paulina Januszewska. Recenzja.

Gównodziennikarstwo – Paulina Januszewska. Recenzja.

Paulina Januszewska, która sama pracowała w największym tygodniku w Polsce, przedstawia w niej historie byłych i obecnych dziennikarzy (część z nich pod nazwiskiem), którzy zdecydowali się opowiedzieć o swojej pracy w mediach.

Okazuje się, że zawód dziennikarza to niekoniecznie prestiż i wysokie zarobki ani możliwość robienia świetnych reportaż i przeprowadzania wywiadów z ciekawymi osobami.

Jak więc często wygląda praca dziennikarza?

Otóż, jak opowiadają rozmówcy Januszewskiej są to często bezpłatne staże trwające długimi miesiącami, niepewność zatrudnienia, mobbing, pisanie durnych tekstów, które dobrze „się klikają” (zapamiętałam, że podano przykład jednego: postaw cebulę w sypialni – będziesz zaskoczona efektami).

To także przemoc psychiczna i molestowanie, a także liczne przypadki uzależnień.

Największym kuriozum była dla mnie historia o „płatnych stażach”, … za które stażyści mieli płacić (sic!).

Historie opisane w książce uwiarygadnia fakt, że część z nich nie jest anonimowa oraz to, że przedstawione sytuacje nie były przypadkami jednostkowym – powtarzają się w wielu wypowiedziach.

Mimo iż temat jest bardzo nośny, to według mnie książka „Gównodziennikarstwo” była nieco chaotyczna. Miałam wrażenie, że niektóre wypowiedzi były nieuporządkowane, a temat rozproszone.

Chodzi mi również po głowie myśl, że opisane sytuacje mają miejsce nie tylko w mediach – żałuję, że reportaż nie dotyczył także innych branż, w których również mają miejsce opisane zjawiska.

„Gównodziennikarstwo” mnie nie porwało, chociaż cieszę się, że książka powstała i obnażyła specyfikę pracy w mass mediach.

Moja ocena: 5/10

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót na górę